Gorąco...? Tak :) Dzisiaj dalszy ciąg słodkości dla gości... Nic nowego w taki upał piec się nie chce. Wczoraj piekarnik podgrzał już i tak wysoką temperaturę w mojej kuchni. Ale czego się nie robi, żeby było smacznie. Cielaczek to moje ulubione ciasto, gdy chcę żeby było szybko i zawsze się udało. Zawsze mam w zapasie masę makową (którą uwielbiam wyjadać łyżeczką). Jak chce go upiec, nie muszę nawet w taki upał wychodzić do sklepu :D Przepis od cioci troszkę zmieniony.
Ciasto "cielaczek"
Ciasto "cielaczek"
Składniki na ciasto:
- 2 szklanki mąki
- 1 szklanka cukru
- 2 jajka
- 2 łyżki kakao
- 1 szklanka mleka
- 1/2 szklanki oleju
- 1 łyżka dżemu
- 1 łyżeczka sody i proszku do pieczenia
Wszystkie składniki wsypać/wlać do miski. Zmiksować do połączenia się składników. Wlać masę na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.
Składniki na masę serową:
- kostka sera
- 2 jajka
- 1/2 szklanki cukru
Żółtak utrzeć z cukrem i serem. Białka ubić na pianę. Wymieszać obie masy.
Masa makowa: gotowa lub domowa.
Masę serową kłaść kleksami na ciasto. Tak samo postąpić z masą makową.
Piec w 180° przez 50 min.
Smacznego!
pyszne ciasto!
OdpowiedzUsuńAleż wygląda pysznie i apetycznie ;-)
OdpowiedzUsuńhehe następnym razem ciasto pieczemy na słońcu! :P
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę to ciasto, ale bardzo mi się podoba :D koniecznie zapiszę!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię to ciacho!
OdpowiedzUsuń