Czy wam jest tak gorąco jak mnie? Nie sądzę, że jest to prawie niemożliwe :) Pomiędzy opalaniem się a chłodzeniem się otwierając co chwila lodówkę wypadałoby zjeść jakiś obiad. Tak... wiem... nikomu się nie chce. Ja wracając do domu pks-em czego nie polecam :/ myślałam tylko o tym żeby wejść pod zimny prysznic. A wracając do jedzenia to dzisiaj będzie znowu obiadowo. Jak dla mnie pesto jest idealnym wyjściem, gdy nic nam się nie chce :) Jak mamy siłę zrobić coś więcej niż leżenie przed tv robimy na zapas pesto i do słoiczka :)
Składniki na pesto:
- 125g rukoli
- garstka orzeszków ziemnych
- sól
- pieprz
- oliwa z oliwek
- 50g sera żółtego (najlepiej jakiś ostrzejszy)
Zblendować rukolę i orzeszki. Wlewać stopniowo oliwę do uzyskania konsystencji pasty. Ser zetrzeć na małych oczkach. Wymieszać z pesto, doprawić do smaku pieprzem i solą.
Podawać z makaronem. U mnie dodatkowo grilowana cukinia (położyłam plasterki cukini na patelni grillowej i smażyłam do miękkości) i kawałki pomidora.
Smacznego!
Na dodatek efekty wczorajszej nudy :) Fot:
Nati
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz